Logo Bitcoina

Logo Bitcoina
Spokojnie, to tylko wizualizacja nieistniejących Bitcoinów

niedziela, 26 października 2014

Kwestia podatku?

Ostatnio w internecie trafiłem na bardzo ciekawą stronę i prawny wywód dotyczący właśnie kwestii opodatkowania Bitcoina, co już na pierwszy rzut oka może wydawać się problematyczne. Trzy tygodnie temu sprawie przyjrzała się jednak Izba Skarbowa w Poznaniu, która wydała tak zwaną interpretację indywidualną, z której wynika, że sprzedaż Bitcoinów nie stanowi przychodów z kapitałów pieniężnych, a z praw majątkowych.

Czyli de facto, najprościej rzecz ujmując, przychód z Bitcoina jest opodatkowany skalą z podatku dochodowego, a nie stawką zryczałtowaną, która w naszym kraju wynosi jak wszyscy zapewne wiedzą te dziewiętnaście procent.

Wszystko zaczęło się od zapytania, które stawia sobie wielu z nas. Mam Bitociny, kupuje je i sprzedaje, a więc osiągam jakiś zysk, a nie mam działalności gospodarczej. Jak więc traktować swoje Bitcoiny?



Na tej stronie znajdziecie cały artykuł poświęcony tej interpretacji. Wychodzi bowiem na to, że każde zbycie Bitcoina należy za każdym razem opodatkować.

Generalnie rzecz ujmując sprawa jest dosyć świeża i nowa, jak wiecie Bitcoin jest obecny na rynku dopiero od 2009 roku, ale już wcześniej wiele osób zastanawiało się nad podobnymi sytuacjami, chociażby w przypadku jakichkolwiek transakcji zawieranych między osobami wewnątrz wirtualnych światów. One przecież nigdy nie były vatowsko opodatkowane, wyobrażacie sobie bowiem jak naliczyć podatek na przykład od sprzedaży postaci w World Of Warcraft? Przyznajcie, że sprawa zakrawałaby o paranoję. W przypadku Bitcoina sprawa ma się jednak nieco inaczej. Dlaczego? Bo w tym przypadku wirtualna transakcja jest rozliczana w pieniądzu, który jest już realny, a to może zostać uznane po prostu za „usługę elektroniczną”... Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.